Kiedy mówimy o poprzednich wcieleniach z punktu widzenia ezoterycznego, to bardzo często (w niektórych metodach – zawsze) wiążemy to z czymś negatywnym, z czymś, co trzeba oczyścić. Mam blokady, to szukam poprzednich wcieleń w których te blokady mogą mieć swoje źródło. To taka typowa procedura w przypadku pracy oczyszczania i uzdrawiania duchowego.
Ale to tylko połowa prawdy.
Bo przecież możemy sobie wyobrazić, że mieliśmy także pozytywne wcielenia. Wcielenia w których w pełni manifestowaliśmy cele swojej duszy. Wcielenia w których byliśmy bogaci w zdrowy sposób. Wcielenia, w których byliśmy bardzo kreatywni i w pełni wyrażaliśmy naszą duszę. Wcielenia, w których manifestowaliśmy cechy, które teraz możemy bardzo potrzebować. I może się okazać, że pewna wiedza, umiejętności, energie z tych pozytywnych wcieleń możemy teraz wykorzystać. Możemy wspierać się swoimi dobrymi cechami i osiągnięciami, a nie tylko uważać siebie za nieudaczników (czasami oczyszczanie poprzednich wcieleń zostawia takie wrażenie).
Zatem, mamy zapewne takie wcielenia, które niosą blokady wymagające oczyszczenia. Ale mamy i takie, które mogą być dla nas wzorem i gdybyśmy byli tacy, jak w nich, to życie wyglądałoby inaczej.
Oczyszczenie poprzednich wcieleń może być dokonane różnymi metodami, czasami względnie prostymi. Gorzej, kiedy chcemy wykorzystać nasze pozytywne wcielenia. Po pierwsze, musimy o nich wiedzieć – kim byliśmy, jak to wcielenie wyglądało z punktu widzenia pozytywnych wartości, które chcemy wynieść. Tutaj może być potrzebny intuicyjny wgląd w poprzednie życia lub praca z Kroniką Akaszy. Podobne umiejętności są potrzebne przy „pobieraniu” wartości z tych wcieleń do aktualnego życia. Niestety, omówienie procedury takiej pracy wykracza poza popularyzatorski charkater tego blogu. Ale może to dobry temat na przyszłe szkolenie dla osób "widzących".